Opony całoroczne – dobre czy złe rozwiązanie?
Co roku, w okresie wymiany opon, fora internetowe i portale motoryzacyjne zalewane są opiniami i dyskusjami na ten temat. Wulkanizatorzy przekonują oczywiście, że dla bezpieczeństwa wymiana opon jest absolutnie niezbędna. Kierowcy jednak coraz częściej decydują się na opony całoroczne, a producenci wychodzą im naprzeciw, co roku wzmacniając ofertę o nowe modele i coraz większe rozmiary. No więc jak to z tymi oponami całorocznymi w końcu jest? Wyjaśniamy w niniejszym artykule.
Wymiana opon to też biznes
Jak zawsze,w okolicach 1 listopada i świąt Wielkanocnych, serwisy oponiarskie i warsztaty wulkanizacyjne przeżywają prawdziwe oblężenie. Kolejka ciągnie się niemal po horyzont, mimo że przecież umówiłeś się na godzinę. Pracownicy wyglądają jak zombie, a uwijają się jak w ukropie. Ale nikt nie narzeka – dla warsztatów oponiarskich jest to czas żniw, pieniądze płyną szerokim strumieniem i koniecznie trzeba to wykorzystać. Im więcej klientów tym lepiej – w końcu za wymianę opon standardowego rozmiaru w większym mieście kierowca płaci średnio 100-150 zł, a za runflat nawet 300 zł! Nic więc dziwnego, że koła często wyważa się mniej dokładnie, niż zostałoby to zrobione poza sezonem, a nieraz się zdarzy nawet niedokręcona śruba.
Nie daj się omotać producentom
„Gdyby to od producentów zależało, to wmówili by nam, że dla naszego bezpieczeństwa, wymiana opon jest konieczna co miesiąc, a opona majowa diametralnie różni się od czerwcowej” – wypowiada się na jednym z portali motoryzacyjnych anonimowy kierowca. Można się z nim zgodzić lub nie, ale na pewno nie sposób odmówić mu racji w jednym – rynek oponiarski to ogromny biznes, za którym stoją olbrzymie pieniądze.Wielu renomowanych producentów ma w swojej ofercie dobre opony całoroczne, jednak nadal nie wszyscy zdecydowali się na to posunięcie. I właśnie ci, którzy postawili na opony sezonowe, najczęściej straszą konsekwencjami.
Jednym z ważnych argumentów w dyskusji jest fakt, że w niektórych krajach wprowadzono ustawowy obowiązek wymiany ogumienia. Warto jednak wiedzieć, że opona całoroczna jak najbardziej spełnia te normy. Posiada ona nie tylko oznaczenie M+S, ale również 3PMSF (śnieżynka na tle górki), które „zaświadcza”, że jest to formalnie opona zimowa. Także obowiązek jazdy na zimówkach jest jak najbardziej spełniony.
Niektórzy specjaliści zaznaczają, że jedna opona nie jest w stanie dobrze chronić przed niesprzyjającymi warunkami na drodze. Czyli, jeśli założysz ogumienie całoroczne, nie będziesz tak bezpieczny jak wtedy, gdy zdecydujesz się wymieniać opony co pół roku. Jednak w naszym klimacie sprawa jest trochę bardziej skomplikowana. W okresie jesienno-zimowym polski kierowca spotyka się niemal z każdym rodzajem nawierzchni – wilgotnym asfaltem, taflą wody podczas deszczu, suchą drogą o doskonałej przyczepności lub lodem albo śniegiem. Powoduje to, że różnica między oponami zimowymi a całorocznymi się zaciera. Dlatego też, w przypadku nowych SUV-ów, można spotkać się z sytuacją, gdy fabrycznie montowane, identyczne opony na zlecenie jednego producenta oznaczane są jako letnie, a u drugiego – jako całoroczne. One po prostu spełniają normy przewidziane zarówno dla opon letnich jak i zimowych.
Ekonomia dla każdego inna
Kwestia doboru opon, jak każda inna kwestia związana z samochodem, zależy od jego eksploatacji. Jeśli posiadasz auto, którym jeździsz głównie w mieście „po bułki”, rozważnie wyboru opon całorocznych może być ekonomicznie uzasadnione. Jeśli twój samochód ciężko pracuje, pokonujesz nim często długie trasy, wymiana opon co sezon może być opłacalna – będą się one mniej ścierały i wystarczą na dłużej. Nie bez znaczenia jest tu również rozmiar opon – jeśli latem jeździsz na kołach 19-calowych, znalezienie całorocznego ogumienia może okazać się trudnym zadaniem.
Serwis wybieraj mądrze
Jeśli już decydujesz się co roku wymienać ogumienie, warto rozejrzeć się za dobrym warsztatem w okolicy. Wiele serwisów oponiarskich, poza wymianą opon i wyważaniem kół, proponuje również inne usługi. Jedną z nich jest na przykład wulkanizacja. Rosnącą popularnością wśród kierowców, szczególnie w dużych miastach, cieszy się również przechowywanie opon. Jest to szczególnie ważne dla mieszkańców domów wielorodzinnych – często pozbawionych komórek lub piwnic, którzy po prostu nie mają gdzie trzymać drugiego kompletu ogumienia. Aby znaleźć specjalistę, który nie tylko wymieni opony, ale również zaproponuje ich przechowanie, warto skorzystać z profesjonalnego narzędzia – takiego jak wyszukiwarka usług motoryzacyjnych Autobooking. Pokaże ona najbliższe warsztaty, które najlepiej spełniają zadane kryteria oraz świadczą wybrane usługi. Dzięki temu łatwiej wybierzesz serwis opon, do którego z przyjemnością wrócisz za kolejne pół roku.